Warto być singlem?
Nie
od dzisiaj obraz szczęśliwego związku jest czymś pożądanym. Całkowicie
się z tym zgadzam, chociaż parę lat temu mało kto chciał być singlem.
Ludzie młodzi żenili się wcześnie, zazwyczaj po studiach, bądź w ich
trakcie. Najczęściej śluby brały osoby w przedziale 20-26, już wtedy
myślano nawet o dziecku! A jak to wygląda dzisiaj? Dziś już mało kto ma
nadzieję na jakikolwiek szczęśliwy związek. Większość osób decyduje się
na samotność z różnych powodów. Najczęściej są to gorzkie doświadczenia z
przeszłości, których człowiek nie chce poznawać na nowo. Boimy się
zaufać drugiej osobie, boimy się dać całego siebie, ponieważ gdzieś z
tyłu głowy mamy wszystkie wspomnienia poprzednich związków w których nie
wszystko poszło po naszej myśli. Mówię tutaj o zdradach, kłótniach i
wszystkich czynnikach, które mają wpływ na rozpad bądź pogorszenie
relacji w związku.
Dlaczego większość wybiera samotność?
Zanim
postaram się odpowiedzieć na to pytanie, uściślimy sobie jedną rzecz:
bycie samotnym nie równa się z brakiem znajomych, czy przyjaciół.
Zdarzyło mi się parę razy słyszeć takie porównanie i jest ono błędne. Bo
co innego być samotnym nie mając drugiej połówki, a będąc samotnym nie
mając kompletnie nikogo. Dostałem mnóstwo zapytań odnośnie tego jak
sobie radzić będąc singlem, jak ja funkcjonuję i czy samotność = nuda.
Chciałbym odnieść się do tych wszystkich pytań. To, dlaczego ja jestem
singlem opowiadałem już we wcześniejszym wpisie, możecie go przeczytać klikając tutaj.
Jak
wspominałem wyżej, boimy się doświadczeń z przeszłości. Tego, że ten
koszmar może powrócić i znowu złamać nas na pół. Z jednej strony to
dobrze, ponieważ będziemy bardziej ostrożni w dobieraniu
partnera/partnerki, z drugiej jednak może dojść do momentu w którym
zamykamy się przed nowymi osobami, tracimy z oczu te, które widzą w nas
trochę więcej. Kolejnym powodem jest brak odpowiedniej osoby. Nie wiem
jak napisać to krócej, nie możemy znaleźć bratniej duszy, kogoś dla kogo
warto żyć, wstawać i spędzać miło czas. Spotkałem się również z obawą
zmiany samego siebie dla drugiej osoby. Przypomnę to setny raz: nigdy dla nikogo się nie zmieniajcie, ktoś pokocha was takimi, jakimi jesteście. Zmienicie
się dla kogoś, później was zostawi i zostaniecie z niczym. Po prostu
nie warto. Trochę teraz zabrzmiałem jakby związki były jakąś złą plagą, a
ludzie mają za zadanie nas tylko ranić. Istnieją związki pełne miłości,
bez zdrady, bez kłamstw, bez kręcenia - ale są one bardzo rzadkie i
jeżeli w takim jesteś to cholernie Ci gratuluję! Następna sprawa jest
taka, że niektórym życie singla odpowiada i nie mają potrzeby szukać
drugiej połówki. Tym nawiązaniem chciałbym przejść do zalet bycia
singlem. O wadach napiszę osoby wpis, pojawi się również o związkach,
więc zapisz sobie bloga w zakładkach i bacznie go obserwuj.
Co przemawia za tym, żeby zostać singlem?
Większość z nich postaram się wymienić, jeżeli jakiś zapomniałem to dajcie znać w komentarzach poniżej.Wszystko to można również zobaczyć w związkach, ale musicie trafić na wyrozumiałą drugą połówkę o którą teraz ciężko.
1. Nikt nie wymusza na Tobie zmian
Robisz
to i jesteś takim jak Ci się to tylko podoba. To jaki styl życia
wybierzesz, z kim się będziesz spotykać, dlatego przesiedziałeś(aś) całą
noc z kumplem czy koleżanką nigdy nie będzie kwestionowane przez kogoś
innego. Dużo osób narzeka w związku na kłótnie z powodu spotkań z
przyjaciółmi.
2. Masz więcej czasu i pieniędzy dla siebie
2. Masz więcej czasu i pieniędzy dla siebie
Wyjazd
na wakacje, impreza, zakupy, jedzenie - wszystko płacisz sam. Tyle ile
zużyjesz, tyle ile kupisz, tyle ile zjesz - to tylko Twoja sprawa.
Romantyczne kolacje, wspólne spacery - zamień to na coś innego.Pizza,
film i piwo/wino - czemu nie?
3. Możesz spać spokojnie
3. Możesz spać spokojnie
Nie
musisz się martwić, że dowiesz się o zdradzie, że ktoś Cie okłamuje, że
właśnie Twoja druga połówka upija się na imprezie. Masz to gdzieś,
wstajesz rano pełen energii, bez żadnych obaw. Nikt Cie nie zrani.
4. Wolność
4. Wolność
Imprezy
ze znajomymi, wyjazd na spontanie, spotkania wieczorami - żaden
problem. Nikt nie będzie Ci robił wyrzutów sumienia, jakiś blokad czy
innego rodzaju przeszkód.
5. Spowiedź? Tylko w kościele.
Nikomu
nie musisz zdawać relacji gdzie byłeś, co wypiłeś i z kim to wszystko
robiłeś. Cholera, nawet mi się zrymowało. Masz całkowitą wolność,
usprawiedliwiasz się przed samym sobą.
6. Nareszcie spokój
6. Nareszcie spokój
Brak kłótni, sprzeczek, konfliktów. Nie patrzysz na to, co powiedzą ludzie, jak znajomi to odbiorą. Po prostu żyjesz!
Zanim powiecie: "no dobra, ale możesz być w związku i mieć te same benefity". Tak, możesz. Tylko znalezienie takiej osoby jest cholernie trudne. W związku trzeba mieć zaufanie do siebie, którego dzisiaj już tylko można ze świecą szukać. Moim zdaniem lepiej być samemu, niż z kimś, kto sprawia, że i tak czujesz się samotnie. Jeżeli jesteś w związku bez takich problemów to jesteś cholernym szczęściarzem. Ja sam posiadam gorzkie doświadczenia i wady z bycia singlem zamieniłem w zalety.
Wymieniłem tylko kilka podstawowych korzyści z bycia samemu. Jak to wygląda u was? Macie podobnie, czy raczej dalej szukacie drugiej połówki w międzyczasie? A może chcecie być singlami do końca życia? Dajcie znać poniżej. ;)
/Kamilev
WARTO X10000! NIE ZAŁUJĘ. :D
OdpowiedzUsuńChyba najlepsza decyzja w moim życiu, toksyczny związek wykończył mnie totalnie. Posłuchałam rad znajomych i zakończyłam to w cholerę. Teraz nikt mnie nie kontroluej i jest zajebiście:))
OdpowiedzUsuńSkąd u Ciebie takie anty podejście? Nie uwierzę że nigdy nie kochałeś i nie byłeś kochany. Trochę pozytywnego myślenia ;)
OdpowiedzUsuńNapatrzyłem sie na związki przyjaciół i ciesze sie że nie mam takich problemów (bo sie o tym przekonałem).Jakby to powiedzieć w moim hobby? Odnośnie twojego wpisu o czasie i pieniądzach?"motór" pali mniej w pojedynke i jest więcej frajdy. A pozatym ile w tą kochanke na dwóch kołach włożysz tyle odda a nawet więcej, nie zawiedzie. Bynajmniej nie zdradzi. Cytat z filmu " motór nie ginie, motór jest wieczny" pozdrawiam "motórzystów"
OdpowiedzUsuńJak czytam, że zaletą bycia singlem jest to, że ma się więcej czasu i pieniędzy dla siebie to "współczuję". Myślę, że czas lepiej dzielić z innymi a pieniądze maja dawać przyjemność - lepiej wydawać je w gronie miłych osób (im bliższych tym przyjemność większa) ... i tyle w temacie
OdpowiedzUsuńŚwietnie piszesz ;) kiedy nowy wpis?
OdpowiedzUsuńZdecydowanie singielka do końca życia. PS Bardzo podoba mi się Twój blog, bo nie piszesz nachalnie o tym jakie związki są cudowne i że każdy powinien kogoś mieć. Z niecierpliwością czekam na kolejne wpisy.
OdpowiedzUsuńZostań moim mężem czytam bloga i choćbym czytała o sobie ��
OdpowiedzUsuńTeż często czytam ten blog bo jest super. Szkoda że takich blogów jest tak mało.
OdpowiedzUsuń